środa, 10 kwietnia 2019

Wegański pasztet do chleba



Pyszny, w pełni roślinny, zdrowy, pasztet, który łatwo w smaku można pomylić z "prawdziwym". Najlepiej smakuje na świeżym, chrupiącym chlebku i obłożony ogórkiem kiszonym lub konserwowym. Pasztet ten jest pełen zdrowego białka roślinnego, błonnika oraz zdrowego tłuszczu.
A stało się to tak:

środa, 3 kwietnia 2019

Rizotto szpinakowo-szparagowe


Uwielbiam szparagi w każdej postaci, szczególnie zielone. Kojarzą mi się one z wiosną, ze świeżością. Żałuję tylko dwóch rzeczy: że dostępne są one przez tak krótki okres w roku, oraz tego, że odkryłam je tak późno (pierwszy raz ich skosztowałam zaledwie 3-4 lata temu i była to miłość od pierwszego... hmmm... kęsu? 😉 w każdym razie, od tego czasu, kiedy tylko szparagi pojawią się w sklepach, kupuję je tak często, jak to tylko możliwe i przyrządzam na różne sposoby. Jednym z nich jest przepyszne, kremowe wegańskie rizotto szpinakowo-szparagowe z pieczarkami.


wtorek, 19 marca 2019

Pikantna zupa marchewkowa

Z czym kojarzy wam się zupa marchewkowa? Ja, szczerze powiedziawszy, to nie wiem, bo do teraz jadłam ją tylko raz 😉 Była wtedy słodka i taka trochę... stołówkowa 😉 a ja chciałam czegoś więcej. 
Miałam bowiem dużo marchewki i nie bardzo przychodziło mi do głowy, co z nią zrobić...
Zaczęłam googlować i tak oto po przeczytaniu kilku przepisów narodził się pomysł. Zupa marchewkowa, ale nie taka "zwykła", tylko na sposób indyjski 😉

Wegańska fasolka po bretońsku z batatem i czerwoną soczewicą



Ponieważ od dziecka lubiłam strączki, a nie bardzo przepadałam za mięsem, bardzo do gustu przypadła mi fasolka po bretońsku z przepisu mojej mamy. Jednak mama gotowała to jednogarnkowe danie na bulionie mięsnym i z dodatkiem podsmażonej kiełbasy, co, oczywiście, nie jest żądane w przypadku wersji wegańskiej.

Ostatnio właśnie przyszła mi ochota na taką fasolkę, jednak pojawił się dylemat, jak to zrobić, bo jednak ta kiełbasa zawsze pozostawiła tam jakiś smak, a bez niego danie nie musi być takie dobre. Dlatego postanowiłam, że zrobię całe danie od początku "po swojemu". To znaczy wymyśliłam sobie, jakie połączenia będą po prostu smaczne.